Tuesday 5 July 2005

First day at work

Wniosek dnia : KDevelop ssie. Extremalnie.
  • O refaktoryzacji w życiu nie słyszał. No, ale do tego przynajmniej przyzwyczaiły mnie inne IDE do C++.
  • Code completion nie istnieje. Ta atrapa, która jest, kiedy czasem się uruchomi, proponuje kod, który (w przypadku najgorszym) nie istniał od 2 godzin.
  • Bajzel w makefile'ach... OMFG. Część błędów kompilacji zgłaszana tylko po numerze, bo genialne IDE odfiltrowało treść komunikatu.

Dobra. Może ktoś polecić dobry program pod Linux'a do pisania kodu? Ja wiem, w vim'ie da się pisać wszystko, Thornvalds podobno tylko w nim pisze. Ale ten sam osobnik twierdzi, że debuggery sa evil.

5 comments:

  1. A kto to Thornvalds? ;-)

    ReplyDelete
  2. Klips. Klips rządzi. Refactoring, integracja z doxygenem, wszytsko czego szukałem. Jeszcze do wypróbowania mam cppUnit, tez elegancko łączący się z Najlepszym IDE na świecie™

    ReplyDelete
  3. Kiedyś używałem anjuty, ale od dłuższego czasu

    tylko Midnight Commander'owego edytora mcedit.

    Dużo wygodniejszy od vi, aczkolwiek vim też dobry :)

    ReplyDelete
  4. Podobnież jest jeszcze Aniuta, znaczy, Anjuta.

    ReplyDelete
  5. plan na jutro : Eclipse + cdt

    ReplyDelete